![]() |
Demonstrujemy sposób, w jaki uciekasz
|
Może jesteśmy już gotowi na dzień niezakłóconego spokoju. Jeśli nie jest to jeszcze możliwe, bądźmy zadowoleni, a nawet bardziej niż zadowoleni, że możemy się nauczyć, jak przeżyć taki dzień. Jeśli pozwolimy sobie na jakiś niepokój, to nauczmy się, jak pozbyć się go i się uspokoić. Wystarczy, że z całą pewnością powiemy naszym umysłom: Cisza pokoju Bożego należy do mnie, a nic nie będzie mogło zakłócić pokoju, który sam Bóg dał Swemu Synowi.
Ojcze, Twój pokój jest moim. Dlaczego miałbym się lękać, że coś może mnie ograbić z tego, co Ty chcesz, bym zachował? Nie mogę utracić Twoich darów, które mi dałeś. Toteż pokój, który dałeś Swemu Synowi, jest wciąż we mnie, w ciszy i w mojej wiecznej miłości do Ciebie.
Gdy Mistrz zaczyna się budzić, na początku bardzo się dziwi, gdy odkrywa, że sposób jego myślenia uległ radykalnej zmianie.
Jego wcześniejsza ograniczona tożsamość nie ma nic wspólnego z tym, co zostaje teraz całkowicie obnażone. Stoi on więc nagi w swojej pewności. Traci zdolność konkretnego porównywania i doświadcza swej pełni, dzięki czemu obiektywne rozumowanie ograniczonej świadomości staje się dla niego absurdalne.
Jego poprzedni system wartości opierał się na konkretnych wnioskach, które wyciągał na podstawie analizy i porównywania. Teraz sama mu się narzuca bezzasadność i nierealność tego systemu. Widzi, że znajduje się w nielogicznym i nierozsądnym miejscu. Musi się więc ustosunkować do swej absolutnej bezwarunkowej pewności, że ten obiektywnie skonstruowany świat jest całkowicie pozbawiony sensu. Jego jedyny sens wyraża się w konieczności doprowadzenia do objawienia, które ukształtowało transcendentną świadomość Mistrza.
W naszych transmisjach wyrażamy w całej
pełni pojedynczy cel wszechświata.