![]() |
Demonstrujemy sposób, w jaki uciekasz
|
Ojcze, chcę tego, co sprzeciwia się mojej woli, a nie chcę tego, co zgodnie z moją wolą należy do mnie. Ojcze mój, napraw mój umysł, bo jest chory. Ty ofiarowałeś mi wolność, a ja postanawiam dziś przyjąć Twój dar. Toteż oddaję wszelki osąd Temu, którego dałeś mi, by osądzał za mnie. On widzi to, co ja widzę, a jednak zna prawdę. Spogląda na ból, ale rozumie, że nie jest on rzeczywisty, i dzięki Jego rozumieniu zostaje uzdrowiony. On ofiaruje cuda, które moje sny chciałyby ukryć przed mą świadomością. Niech On dziś sądzi. Ja nie wiem, co jest moją wolą, lecz On jest pewien, że jest ona Twoją Wolą. I będzie mówił w moim imieniu, wzywając Twoje cuda, by przyszły do mnie.
Dylemat zbawiciela świata
Moje obudzenie się jako Chrystus, czy też Mistrz, jest samo w sobie potwierdzeniem istnienia Boga.
Ponieważ zaś On potwierdza moje istnienie, to i ja potwierdzam i obwieszczam Jego Rzeczywistość. Jako zbawiciel świata zostałem obarczony boskim obowiązkiem zbawienia świata. Na mnie spoczywa pełna odpowiedzialność za uwolnienie człowieka od brzemienia śmierci, a ponieważ to Ziemia jest śmiercią – za obudzenie w nim wrodzonego mu poczucia wieczności. Nic tu na Ziemi nie może dać świadectwa mojemu Chrystusostwu.
Przez jedną chwilę w czasie potwierdzam istnienie mojego Ojca, ale sam pozostaję bez potomka.
W naszych transmisjach wyrażamy w całej
pełni pojedynczy cel wszechświata.