![]() |
Demonstrujemy sposób, w jaki uciekasz
|
Dziś oczy Chrystusa patrzą przeze mnie. Jego wzrok ukazuje mi wszystko, czemu wybaczono i co żyje w pokoju, i właśnie tę wizję daje światu. A ja, w jego imieniu, uznaję tę wizję zarówno dla siebie, jak i dla świata. Jakież piękno widzimy dzisiaj! Jakąż świętość oglądamy w naszym otoczeniu! I dano nam poznać, że jest to świętość, którą podzielamy; jest to Świętość samego Boga.
W tym dniu mój umysł zachowuje spokój, aby otrzymać myśli, które Ty mi ofiarujesz. A ja uznaję to, co pochodzi od Ciebie, zamiast tego, co pochodzi ode mnie. Nie znam drogi do Ciebie, ale Ty dajesz całkowitą pewność. Ojcze, poprowadź Swego Syna cichą ścieżką, która wiedzie do Ciebie. Niech moje wybaczenie będzie całkowite, a pamięć o Tobie niech powróci do mnie.
Dziwne, ale prawdziwe
Nie możemy ci pokazać, czym jest życie i miłość, lecz tylko to, czym one nie są. Obwieszczasz, że potrzebujesz miłości, lecz miłość nie jest potrzebą, lecz rzeczywistością. Potrzeba dotyczy zawsze czegoś więcej niż miłości, która jednak jest wszystkim. Potrzeba nie oznacza, że brakuje ci miłości, lecz oznacza, że brakuje ci większej nienawiści i izolacji. Jakże cud mógłby być możliwy, gdyby miał prawdziwą alternatywę? Wszelkie uzdrowienie jest cudem.
W naszych transmisjach wyrażamy w całej
pełni pojedynczy cel wszechświata.